środa, 27 lutego 2019

Samica

Zdarzenie miało miejsce przed Walentynkami. Supermarket, kolejka na kilka osób. Jestem ostatni, zaraz będę wykładał produkty na taśmę. Przed kasą wyłożone różne przedmioty z serduszkami: jakieś bombonierki, cukierki, lizaki. Za mną w kolejce ustawia się dwóch pracowników w strojach roboczych. Oglądają produkty wyłożone z okazji nadchodzącego święta. Jeden do drugiego mówi:

– Ty, patrz! Zaraz Święto Zakochanych. Trzeba będzie coś samicy kupić, by się cieszyła, że nie zapomniałem.

I obaj faceci w śmiech.  


poniedziałek, 25 lutego 2019

Pytania i odpowiedzi

Myślę, że trzeba wyjaśnić kilka kwestii co do poprzedniej notki:

1. Nigdzie nie napisałem, że małżeństwo to cudowny sposób na brak zdrad, itd. Że jest o wiele lepszy niż konkubinat czy związek partnerski. Proszę nie wkładać mi w usta słów, które nie wypowiedziałem/nie napisałem. Zaznaczyłem jedynie, że:

chciałem stworzyć relację podobną do małżeństwa. Nierozłączność, brak zdrad, zaufanie, szacunek, to priorytet w partnerstwie. Nie wiem, czy to też zależy od charakteru, może głównie od niego, ale nadal tak myślę. :D

Relację PODOBNĄ do małżeństwa. Czy to oznacza to samo co małżeństwo? Nie. 
Priorytet w PARTNERSTWIE. Partnerstwo czyli inaczej związek. Np. nieformalny. 

2. Miejmy do siebie szacunek. Oczekujemy, by szanowali nas heteroseksualiści, a LGBT często we własnym środowisku nie darzy siebie szacunkiem. Jedni szukają trzeciego faceta do związku lub mają otwarty związek, a drudzy szukają zamkniętej, monogamicznej relacji. 

3. Dawno zastanowiłem się, czego chcę od życia i nic się nie zmieniło.  Chciałbym poznać faceta, w którym zakocham się ze wzajemnością. Bardzo tego pragnę. Stworzyć związek z drugim mężczyzną. 

Jeszcze jakieś wątpliwości? Zapraszam do kontaktu, chętnie popiszę z Wami wiadomości. 


sobota, 23 lutego 2019

Priorytety partnerstwa

Stabilizacja, monogamia i wierność to jest to czego oczekuję od drugiego faceta. W sumie, jak tak sięgam wspomnieniami do moich początków w tęczowym świecie, to od zawsze tak było. Byłem inny niż moi rówieśnicy. W wieku 20 lat myślałem już racjonalnie i moim wielkim marzeniem było stworzenie monogamicznego związku. :D Jak to wspomniał niedawno w jednym z komentarzy, jeden z Czytelników mojego bloga, chciałem stworzyć relację podobną do małżeństwa. Nierozłączność, brak zdrad, zaufanie, szacunek, to priorytet w partnerstwie. Nie wiem, czy to też zależy od charakteru, może głównie od niego, ale nadal tak myślę. :D 

Bardzo miło byłoby budzić się rano i widzieć obok swojego partnera. Gotować dla kogoś. Sprawiać przyjemność, widzieć, że ważna osoba dla Ciebie to docenia. To takie romantyczne. ;) Dyskoteki, kluby gejowskie, darkroomy, seks z przypadkowym mężczyzną w toalecie, picie alkoholu litrami, to nie jest mój świat. Jestem rozważny. Przez to mogę uchodzić na początku za dziwaka. No bo jak to? Jakiś jednorazowy egzemplarz się trafił, któremu miłości się chce, a nie przelotnej znajomości. Zauważyłem ostatnio, że podobnie myślą starsi faceci ode mnie. Gdzieś w wieku 40 lat i wyżej. Są gotowi do budowania poważniejszych relacji. Oczywiście, część moich rówieśników czy młodszych gejów również chce tworzyć związek, ale to mikroskopijna ilość. Podejmuję każdą korespondencję, bo uważam, że każdemu trzeba dać szansę. Starszemu, rówieśnikowi czy młodszemu. 

Nie warto kogoś skreślać, bo ktoś jest przykładowo pięć lat starszy. Zresztą, ja zawsze miałem słabość do starszych ode mnie facetów, tak do 55 lat. Ostatnio na mój profil na portalu randkowym wchodzi dużo par gejowskich. Nie wiem, czy to jakiś znak od niebios? :D Jedna para jest ze sobą już 5 lat, a mają 23 lata. Na zdjęciach widać, że są ze sobą szczęśliwi. Fajnie, że tak szybko się odnaleźli. Kibicuję im, bo każdy powinien znaleźć drugą połówkę. 

czwartek, 21 lutego 2019

Dojrzałość kontra starość

Nie wiem, czy to już mentalna starość, a może dojrzałość, jak to nazwać? Gdy człowiekowi wszystkie kończyny opadają i nie ma ochoty na korespondencję z facetem, który jedynie co potrafi to odpowiadać półsłówkami lub jednym wyrazem na wiadomość. I prowadź rozmowę. 

Ja się produkuję, a on ma totalną olewkę. Wychodzi z tego takie puste odbijanie piłeczki od ściany, zamiast namiętna konwersacja. Próbuję podciągnąć jakiś temat, czegoś dowiedzieć się od rozmówcy, bezskutecznie. Obraca wszystko w żart albo napisze "hahaha". Tyle z naszej korespondencji. :D Kiedyś próbowałem jeszcze podtrzymać kontakt, ale zauważyłem, że jest to nieopłacalne. Bo tylko mnie na tym zależy. A chyba kluczem do sukcesu jest, by do tanga było dwoje chętnych. Niby dorośli ludzie, a jakieś takie infantylne zachowanie. Nie ma co tracić czasu na takich mężczyzn. Najczęściej poustawiane mają statusy Zaskocz mnie!

No tak, adoruj jaśnie pana, a być może spojrzy na Ciebie łaskawie i umówi się z Tobą na randkę. Jeśli będziesz w jego typie. :D Wracając do tytułu notki, to jestem już za stary na jakieś gry, w które bawią się moi rówieśnicy. 

wtorek, 19 lutego 2019

Monogamia i kilka słów o niej

Koresponduję kilka dni z pewnym 30-letnim facetem, nazwę go Monogamiczny.

JA
Fajnie byłoby poznać faceta, który ceni monogamię.

MONOGAMICZNY
Raczej niewielu takich

JA
A Ty jesteś monogamiczny?

MONOGAMICZNY
Tak. Nie zabieram się za więcej niż jedną relację jednocześnie, chyba ze te inne miałyby mieć z założenia inne podłoże.

JA
No widzisz, Ty jesteś monogamiczny, trochę facetów jest.

MONOGAMICZNY
Ale to mniejszość.

JA
Czasem trzeba się natrudzić, by znaleźć igłę w stogu siana.

MONOGAMICZNY
Ta igła to raczej szpilka, a stog bardziej przypomina stodole z sianem

A Wy jakie macie zdanie na ten temat? 


niedziela, 17 lutego 2019

Szukam na seks

Odnoszę wrażenie, być może mylne, że dużo facetów mających profil na portalu randkowym to po prostu analfabeci. :D No bo, jak inaczej ich określić, gdy mam napisane w opisie, że nie szukam seksu na początku znajomości, tymczasem co druga wiadomość, jaką dostaję od mężczyzn, to właśnie seks-propozycja. Chyba, że w ogóle nie czytają tych opisów profilu (nie mam tam tysiąca linijek tekstu, tylko wszystko zmieściłem w trzech, właśnie by uniknąć niepotrzebnych wiadomości), tylko patrzą na zdjęcie.

"Podoba się wizualnie, to znaczy, jest w miarę? Spróbuję i napiszę do niego, może się zgodzi!"

Pewnie tak niektórzy myślą. A oto niektóre perełki, jakie dostałem na skrzynkę od innych facetów:

1) Kogo tu szukasz? Mam chęć na sex.
2) hej szukam kumpla na sex. co ty na to ?
3) jakieś miłe spotkanie? Oral, masturbacja?
4) szukam uległego pasywka z fajna dupka.
5) chciałbym onanizować się twoimi ustami.

Jaka jest moja odpowiedź? Dzięki, ale nie szukam na seks, życzę powodzenia. :D 

piątek, 15 lutego 2019

Zmysłowe uniesienia

Napisałem wiadomość do faceta 33-letniego, który już trzeci raz wszedł na mój profil w przeciągu kilku godzin. Być może jest nieśmiały, więc pierwszy się odezwałem do niego. Udostępniłem galerię ze zdjęciami i jeśli chciałby się poznać, to zaprosiłem do kontaktu. Nie musiałem długo czekać na jego odpowiedź. Pojawiła się po kilku sekundach. Miło się wymieniało korespondencję z Przytulaczem. Hobby, praca, czas wolny. Nie brakowało tematów.

PRZYTULACZ
Dzisiaj mam takiego lenia, że już leżę w łóżku i się przeciągam.

JA
Szkoda, że samotnie się przeciągasz. :D

PRZYTULACZ
No we dwóch to zawsze raźniej. I ciekawiej i cieplej i milej. A Ty lubisz sprawy łóżkowe?

JA
Lubię czułość, pieszczoty, bliskość drugiego faceta. A Ty?

PRZYTULACZ
Ja też lubię pieszczoty, nagość, bliskość, dotyk. To jest bardzo podniecające - dotyk, bliskość..leżenie obok siebie, albo na sobie. Oczekuję czegoś bardzo zmysłowego. Co najmniej masaż. Później przytulanko. Zmysłowe uniesienia. Jak dla mnie takie wlasnie sprawy intymne sa bardzo ważne i ja ich potrzebuje. I bardzo je lubię. A jak z tym u Ciebie?

JA
Myślę, że fajnie byłoby poznać jakiegoś wartościowego faceta, z którym można byłoby stworzyć związek łączący znajomość, przyjaźń i seks.

PRZYTULACZ
Nie szukam związku.

I tak Przytulacz zakończył korespondencję, blokując mnie. :D 




środa, 13 lutego 2019

Na poprawę nastroju

Jeszcze rok temu wszystkie swoje żale i smutki z powodu nieudanej randki topiłem w słodyczach. Nie były to wielkie ilości. Drobne, by po prostu poczuć coś słodkiego. Była to swojego rodzaju rekompensata. Jeden batonik, kawałek sernika czy kilka cukierków. Na pewien sposób, na krótką metę poprawiało mi to humor. Zauważyłem jednak, że właśnie gdzieś tak od kilkunastu miesięcy, słodycze nie są paliwem napędowym. Nie cieszą mnie w żaden sposób. Nie dostarczają przyjemności, jak dawniej. Sam nie wiem, dlaczego tak się to zmieniło. 

Kiedyś słodycze to była taka chwila zapomnienia od codzienności. Jestem zadowolony, że nie muszę sobie poprawiać nastroju słodyczami. Powróciły za to momenty, w których płaczę z samotności. To jest takie katharsis. Martwi mnie to, bo oznacza mniej więcej to, że potrzeba bliskości jest jeszcze większa niż przeciętnie. Czyżbym się do niczego nie nadawał? Ani na jednorazowy seks, bo boję się zarażenia chorobami, ani na sponsoring. Jedyny ratunek to stworzenie monogamicznego związku. 

Ale kto dzisiaj szuka czegoś takiego. Jestem blisko trzydziestki, a nic do tej pory nie osiągnąłem upragnionego efektu w życiu uczuciowym. Gdy popatrzę na innych gejów z mojego rocznika, to niektórzy mają większy przebieg niż kilkunastoletnie samochody lub znaleźli Tego Jedynego. U mnie nadal posucha. Nie mam motywacji do realizowania swojego hobby. Brakuje mi podstawowych elementów z piramidy potrzeb człowieka. 

poniedziałek, 11 lutego 2019

Podobasz mi się

Zaczepił mnie na portalu randkowym 37-latek, nazwę go "Fun":

FUN
Cześć. Podobasz mi się.

JA
Hej. Dzięki, to miłe. Ty też jesteś przystojniak. ;)

FUN
Może masz ochotę dzisiaj na jakiś oral, onan lub rimm?

JA
Szukam poważniejszej relacji. :)

FUN
Szkoda.

JA
Gdybyś chciał się poznać do znajomości, to napisz. :D

FUN
Ja szukam raczej kumpla na fun od czasu do czasu. Mam kumpla bi, z którym się spotykam raz na jakiś czas, ale teraz wyjechał. 

Co ciekawe, to nie była jego pierwsza zaczepka. Pierwszy raz napisał do mnie w listopadzie, następnie w grudniu, no i teraz. Za każdym razem wspominał, że mu się podobam. I zawsze proponował spotkanie na seks. Gdy po raz pierwszy napisałem mu, że szukam poważniejszej relacji, to oznajmił: 

"Taki przystojniak, a droczy się. Szkoda, że nie chcesz sexu. Mógłbyś do mnie wpaść."

:D



sobota, 9 lutego 2019

Cytat

Ja to tylko tutaj zostawię. Cytat z jednego profilu na portalu randkowym. Myślę, że bardzo prawdziwy. 

I tak tu będziecie siedzieć kolejne lata, wieczory, dni szukając sami już nie wiedząc czego. Lata życia mijają bezpowrotnie na szukaniu odbicia własnych marzeń i słabości bez krzty kompromisu dla drugiego człowieka. Wreszcie nadejdzie starość samotność i nic więcej. To w wielkim skrócie życie przeciętnego geja jakich tu tysiące. 

Lubię takie cytaty czy fragmenty tekstu zapisywać i wracać do nich co jakiś czas, przypominać sobie o nich. Niby wydaje się oczywiste na co dzień, ale warto sobie nieraz przeczytać i chwilę pomyśleć. 

czwartek, 7 lutego 2019

Miłość i romantyk

Jestem romantykiem. Wiem, jednym z niewielu w świecie gejowskim. Nie jest tak, że marzę o nierealnym partnerze, typu książę, bo wiem, że tacy mężczyźni występują jedynie w filmach. Po prostu bardziej chodzi mi o takie romantyczne uniesienia. Jakieś delikatne pieszczoty, waniliowy seks, wspólne spędzanie czasu wolnego jako partnerzy, cieszenie się sobą wzajemnie, posiadanie razem hobby. Ale również znalezienie w związku takiej strefy, gdzie każda połówka miałaby czas wyłącznie dla siebie i przykładowo realizację swoich zainteresowań. 

Może brzmi to utopijnie, zbyt idealistycznie czy nie do uwierzenia, ale chciałbym taki właśnie związek pełny romantycznej miłości stworzyć. Tak sobie ostatnio myślałem, że może mam takie marzenie związane ze stworzeniem takiego romantycznego partnerstwa z tego powodu, że nie przeżyłem uczucia miłości, będąc w wieku przykładowo dziewiętnastoletnim. Wtedy to przecież człowiek odkrywa nowe doświadczenia. Ja będąc blisko trzydziestki do dzisiaj nie doświadczyłem takiej właśnie młodzieńczej miłości. Szalonej, nieoczywistej, nieprzewidywalnej. 

Chociaż, może się mylę. Może to nie zależy od etapu, w jakim się jest, tylko od charakteru drugiego człowieka. Bo przecież można mieć zaskakującą miłość, podobną do tej młodzieńczej, nawet w wieku pięćdziesięciu czy siedemdziesięciu lat. 

wtorek, 5 lutego 2019

Wiosna, ach to ty

W ubiegłą niedzielę poznaliśmy nazwę nowej partii na scenie politycznej. Robert Biedroń odsłonił karty. Przywitaliśmy "Wiosnę" na początku lutego. Złośliwi komentujący od razu zaczęli z wypowiedziami typu:

1) Działacze nowej partii nie narobią się zbytnio. Tylko 3 miesiące w roku. A co z pozostałymi porami roku?
2) Festiwal obietnic w iście amerykańskim stylu.
3) Skąd Biedroń weźmie te 30 mld złotych? 

Zawsze się znajdą krytycy. Znalazłem też informację, gdzie niektórzy porównują Biedronia do Macrona. Inni wspominają o podobieństwie nowej partii do Twojego Ruchu czy .Nowoczesnej. Nie brakuje głosów, że "Wiosna" podbierze wyborców PO i .Nowoczesnej, a nawet Razem czy SLD. Przyznam, że ja pokładam jakieś większe nadzieje w nową formację. Oczywiście, założenia i program są bardzo lewicowe/liberalne i nie wiadomo, czy społeczeństwo polskie jest przygotowane na "Wiosnę". Różne sondaże prognozują od kilku do nawet 10 procent poparcia. Na dobry początek nie jest źle. :D  Sam lider nowej partii liczy na głosy młodych wyborców. Teraz czas na mocną kampanię, która będzie zachęcała do przyłączenia się do nowej partii lub głosowania na nią. Kluczowe będą najbliższe miesiące. Liczę na sukces i daję kredyt zaufania. 

niedziela, 3 lutego 2019

Jesteś pierwszy

Zagadał do mnie pewien 35-latek. W pierwszej wiadomości napisał, że w kontaktach z mężczyznami ma małe doświadczenie, bo do tej pory był wyłącznie z kobietami. Szuka już jakiś czas wśród starszych od siebie, chciałby stworzyć związek pełen czułości. Mój anons  tak mu się spodobał, że jestem pierwszym młodszym facetem, do którego napisał. Wspomniał, że szuka pieszczot, ale też miłości. Odpowiedziałem na jego wiadomość. Napisałem podstawowe informacje o sobie oraz jakie mam zainteresowania. Również mojego rozmówcę zapytałem o hobby. Dostałem taką odpowiedź:

Jestes pierwszy ktory zapytał o moje hobby a nie o seks. To naprawde wyroznia cie na duzy plus.Mimo wieku

Trochę połechtało to moje ego. :D Chociaż po przeczytaniu tej wiadomości, odczułem również jakbym był jedynym dinozaurem na świecie. :D

piątek, 1 lutego 2019

Akcesoria

Kupiłem sobie nowego smartfona. Taki przeciętniak, w promocji, za kilkaset złotych. Wystarczy mi do podstawowych funkcji: wysyłanie SMS/MMS, telefon, przeglądanie internetu, oglądanie wideo, słuchanie radia czy muzyki. Poprzedni telefon komórkowy służył mi jedynie półtora roku. Po 6 miesiącach użytkowania zepsuł się mikrofon. Podczas rozmów telefonicznych ja słyszałem, co mówią do mnie ludzie, jednak oni mnie nie. Uciążliwe było przestawianie się na tryb głośnomówiący. Ta funkcja również zaczęła szwankować, po jakichś 3 miesiącach użytkowania. Trafił mi się wadliwy egzemplarz. Mam nadzieję, że nowa komórka nie będzie robiła takich problemów. Sam się nie spodziewałem, że tak szybko przyzwyczaję się do nowego telefonu. 

Kwiecień

Kwiecień