poniedziałek, 7 stycznia 2019

Wizyta w Warszawie

Najprawdopodobniej pod koniec tego miesiąca wybiorę się na kilka dni do Warszawy. Trochę w sprawach prywatnych, trochę w służbowych. Jeżeli jacyś Blogerzy czy Czytelnicy mojego bloga mieszkający na co dzień w Warszawie, będący w tym czasie w stolicy lub mieszkający w okolicach miasta chcieliby się ze mną poznać i spotkać na jakąś kawę, spacer, rozmowę lub wypad do muzeum, to serdecznie zapraszam do kontaktu. Przez komentarze lub przez mail (dostępny w moim profilu). Może znajdzie się jakiś przewodnik, który oprowadzi po mieście? :D

Nie gryzę. :D Wiem, że powstanie kolejka chętnych, ale spokojnie, dla wszystkich znajdę czas i miejsce na spotkanie, także proszę się nie pchać. :D 

Co polecacie godnego obejrzenia w Warszawie? Wielokrotnie byłem w stolicy naszego kraju i już trochę pooglądałem, m.in. Plac Piłsudskiego, Centrum Nauki Kopernik, Śródmieście. 

8 komentarzy:

  1. Kurczę, zaćmienie słońca! Blasku jego nie widać przez ten tłum aplikantów. ;-))

    Za Peerelu mówiło się: "Nie warto nawet stawać - nie dojdzie"; znaczy: człowiek w kolejce do towaru.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz jaki jestem dobry? Chcę się spotkać, to nie ma tłumów. :D

      Usuń
  2. Tak, już widzę te tłumy chętnych. Tzn życzę Ci tego :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skrzynka pocztowa jest tak zapełniona, że kolejni chętni widzą podczas wysyłania maila "Nie udało się wysłać wiadomości". :D

      Usuń
    2. Pamiętam, że chyba 6-7 lat temu podczas wizyty w stolicy udało mi się spotkać z pewnym człowiekiem - forumowym znajomym. Było miło, choć po tym wszystkim on ograniczył kontakt. Oczywiście nie było żadnego obowiązku podtrzymywania tegoż, choć ja myślałem że takie spotkania przybliżają ludzi. No ale mniejsza o to, w każdym razie powodzenia :)

      Usuń
    3. Ja mam podobne myślenie jak Ty w tej kwestii, to znaczy, myślę, że takie spotkania powinny jednoczyć ludzi. Dzięki za powodzenie, mam okrągłą liczbę chętnych na spotkanie na kawę. :D

      Usuń
  3. Nie obraź się czasem, Blaskuś, za te nasze pokpiwanie - ono z sytuacji jest, nie z Ciebie. :-)

    OdpowiedzUsuń

Kwiecień

Kwiecień